Wyjazdy w góry w okolicach Nowego Roku zdarzają się nam już od kilku lat. Ich celem zazwyczaj jest znalezienie zimy. Tym razem wcale nie szukałam zimy, chciałam po prostu w końcu odpocząć. Od pracy, która pod…
-
-
W tym roku listopad i grudzień spędzamy stacjonarnie. Ja dzielnie przebijam się przez wymagającą podyplomówkę z architektury krajobrazu, a Robcio wytrwale szkoli się na wielkiego programistę. Od stycznia ruszamy jednak z ciekawszym, podróżniczym życiem…
-
Drugi dzień czerwcówki spędziłam chodząc po górach. Najbardziej popularne szlaki i miejsca Karkonoszy już znam, więc z każdym kolejnym wyjazdem zaczyna się kombinowanie trasy, by zobaczyć coś nowego, być tam gdzie jeszcze nie było…
-
Zaczęło się słońcem, a skończyło śnieżycą :] Ale i tak się udało. DAY 1 – SOBOTA – porowerkowałam z Szklarskiej Poręby do Karpacza, stargałam się niemiłosiernia, a były to zaledwie ok. 40 najgorszych km…
-
…niewiele się działo. Pisałam i pisałam, a jak nie pisałam to robiłam mapy. Ale etap studiów za mną ;] Od połowy czerwca nazywać mnie można mgr geografii i antropologiem kulturowym ;]]] Na początku marca…